Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl
Lady Makbet jest postacią tragiczną, a jednocześnie autentyczną psychologicznie. Na początku jawi się jako kobieta demoniczna. O tym, jak ciemne są jej myśli, jak nikczemne pobudki i motywy działania, dowiadujemy się z monologu bohaterki po przeczytaniu przez nią listu od męża, jeszcze w I akcie sztuki.

Zadziwia przenikliwość Lady i jej zdolność do dokładnego rozeznania się w sytuacji. W liście Makbet nie wspomina o swoich rozterkach moralnych, towarzyszących mu od pierwszych przecież chwil dramatu. Makbet pisze w liście, że dzieli się ze swą towarzyszką wielkich dni radością, jaka płynie z poznania przyszłych wydarzeń. Lady Makbet od razu wie, co oznaczają słowa wiedźm. Lady Makbet zdaje sobie sprawę z podwójności znaczenia przepowiedni. Z jednej strony jest to kuszenie wielkim zwycięstwem i szczytem ludzkich marzeń, a z drugiej strony – niebezpieczeństwo cierpienia moralnego, zniszczenie ludzkich odruchów wrażliwości, wejście na ścieżkę nikczemności i zła. Lady Makbet mówi:
Masz ambicję, chciałbyś być wielkim, lecz wszystko chcesz zdobyć bez nikczemności. Chciałbyś zajść wysoko i pozostać czystym,
a zaraz po tym:
Chciałbyś grać uczciwie, a jednak wygrać nieuczciwą grę.


Makbet nie słyszy tych słów, ale pasują one doskonale do sytuacji Makbeta. Kobieta bardzo trafnie przeczuwa, że jej mężowi przyszło do głowy przyspieszenie wydarzeń, pójście najkrótszą drogą – czyli drogą nikczemnych uczynków, morderstwa i kłamstwa. Lady zna męża tak dobrze, że przewiduje jego jednoczesne wahania, uleganie słabości, którą są ludzkie uczucia, wrażliwość i prawość – w rozumieniu Lady Makbet. Kobieta wyrzeka się uczuć, wyrzeka się przede wszystkim macierzyństwa.

Macierzyństwo to troskliwość, dobroć, miłość budująca nowe życie. Dziecko budzi w człowieku, a zwłaszcza w kobiecie, ciepło, wrażliwość, delikatność. Lady Makbet sprzeciwia się temu naturalnemu prawu. Nie chce mieć dziecka, nie chce czuć pięknych emocji, związanych z byciem matką. Lady przywołuje ciemność, aby odtąd ta rządziła jej sercem. Bohaterka tragedii Szekspira szuka pomocy wśród tajemnych, diabelskich sił, które wyzwolą w jej sercu kłamstwo, hardość, umiejętność gry, odwagę do zabijania, siłę do podtrzymywania męża, który z pewnością okaże się bardziej ludzki niż Lady. Kobieta postanawia sobie, ze będzie umarła dla świata, jeśli tylko dokona zbrodni. Lady Makbet wzywa piekielne ciemności, aby w nich nie mogła widzieć rany, którą zada, aby w takim szatańskim mroku Bóg nie wypatrzył jej okropnych czynów. Scena ta ma charakter symboliczny. Przyzywanie ciemności i najczarniejszych ludzkich instynktów mają dodać odwagi zbrodniarce, mają ją też usprawiedliwić lub ukryć przed jasnością dnia i prawdy. Bohaterka oszukuje siebie już w tym momencie przeczuwania, że wszystko się uda tylko dzięki nocy.

Pojęcie zbrodni jest w świecie Szekspira wykroczeniem przeciw prawu naturalnemu i przyzwoitości moralnej. Niesienie śmierci na wojnie nie jest naznaczone złem. Lady Makbet jest na początku silna, dodaje odwagi mężowi, który niejednokrotnie już walczył na polu bitwy, któremu nie obca była śmierć zadana innym lub śmierć grożąca jemu samemu. Ale Makbet czuje różnicę w sytuacjach. Zamach na życie króla – przyjaciela i krewnego pozbawi Makbeta szacunku dworu, szacunku do samego siebie. Przenikliwość kobieca każe Lady Makbet przygotować plan przekonania męża do zrealizowania wróżby za wszelką cenę.

W noc zabójstwa Dunkana następuje scena rozmowy małżonków. W scenie tej Szekspir zawarł wizerunek kobiety strasznej, bezwzględnej zbrodniarki, o sercu zimnym, twardym, wciąż o cechach demonicznych. Warto jednak zwrócić uwagę, że Lady nigdy nie mówi „dla mnie”, „ja będę wielka, szczęśliwa”. Cała uwaga Lady Makbet, skupiona na dokonaniu zbrodni i odsunięciu jakichkolwiek podejrzeń od siebie i od męża, obejmuje los obojga. Mimo że aktywność kobiety dotyczy zła, świadczy o jej miłości do Makbeta. Lady od początku czuje się współodpowiedzialna za zbrodnię. Namawia męża dlatego, że kocha go, i pragnie dla niego najlepszego – zdobycia władzy. Lady Makbet widzi siebie u boku męża, nie ponad nim, nie zamiast niego. Jest to rys tragizmu w charakterze tej postaci.

Kiedy Makbet decyduje się zabić Banka i Fleance’a, Lady Makbet stwierdza, że obaj są tylko z ciała i krwi. Nie wydaje się, że kobieta ma na myśli kolejne morderstwo, choć i tak można jej słowa zinterpretować.

Do tej pory Lady Makbet jawi się jako kobieta demoniczna, zdolna do wszystkiego. Ale i w niej zaczynają budzić się dziwne stany. Uświadomienie swego własnego zaślepienia złem musi nastąpić prędzej czy później. Lady zaczyna cierpieć do tego stopnia, ze doktor stwierdza u niej chorobę duszy, nie tylko ciała. Choroba zbrodniarki jest wyrazem tragizmu tej postaci. Kiedy wcześniej Lady była pewna, że to mąż ulegnie ludzkim uczuciom, że ona będzie jedyna, która go podźwignie z tej słabości – kobieta nie myślała, że cierpienie zbrodniarki jest tak wielkie. Okazuje się, że serce Lady Makbet nie skamieniało. Dźwiga ogromne brzemię grzechu: podwójne, bo bohaterka świadomie przejęła też odpowiedzialność za zbrodnie męża. W świetle tej sceny wcześniejsze podżeganie Makbeta do zbrodni, wytykanie mu słabości – są czynnościami wynikającymi z wewnętrznej walki Lady Makbet. Okazuje się, że kobieta nie była pozbawiona wątpliwości, strachu, niepewności. Każdy jej akt był przemyślany i był owocem starannie zagłuszonego sumienia. Być może obowiązkowość wobec męża dyktowała kobiecie przyjęcie postawy przeciwnej do zachowania Makbeta. Gdy ten tracił nerwy, patrzył obłąkanym wzrokiem, miał sparaliżowane ręce, chciał się wycofać – w Lady Makbet rósł zapał i żądza. Marazm Makbeta potęgował w jego żonie aktywność. Teraz Lady Makbet doświadcza nawrotu wyrzutów sumienia. Obudziły się w niej uczucia, które z taką mocą chciała przecież wyrzucić ze swego serca, ze swojego życia. Pamięć zbrodni jest na tyle żywa, że nie pozwala kobiecie usnąć spokojnie.

W ostatniej scenie tragedii do komnaty Makbeta, przygotowującego się do bitwy, przychodzi sługa z wiadomością: „Królowa zmarła”. Kobieta silna, zacięta, ambitna, bezwzględna, z drugiej strony – kochająca męża i dotknięta karą sumienia – ulega teraz słabości. Prawdopodobnie zabija się. Nie widzi innej drogi jak tylko samobójstwo. Śmierć bohaterki jest wynikiem rozpaczy, nie wyrażonego słowami bólu.

O ogromie cierpienia postaci - w tym także Lady Makbet - Szekspir nie mówi wprost. Dopiero ich zachowanie ukazuje rozmiar odczuwanego upadku moralnego, cierpienia ich duszy.



Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij






  Dowiedz się więcej
1  Makbet - streszczenie w pigułce
2  Czas i miejsce akcji
3  Plan wydarzeń Makbeta